Jarmuż smakuje trochę jak nielubiana przeze mnie brukselka,aleeee jest bardzo zdrowy i dobrze się komponuje z czosnkiem,ziołami i makaronem. Nie jest super łatwo natrafić na niego,więc kiedy dostałam pół kilograma tej zieleniny,od razu wiedziałam,że trzeba będzie ją jakoś fajnie spożytkować. Potrzebne będą nam:
- jarmuż (miałam opakowanie 500g)
- kostka tofu
- makaron (świderki,penne,co kto lubi i co kto ma),połowa opakowania
- czerwona fasolka z puszki
- spora garść orzechów włoskich i słonecznika
- cebula
- czosnek
- pieprz,sól,gałka muszkatołowa,trochę curry,zioła prowansalskie
- sos sojowy
- olej
W tym czasie gotujemy makaron i marynujemy lekko tofu w sosie sojowym i przyprawach. Na suchej patelni prażymy orzechy i słonecznik. Gdy orzechy nam się już uprażą,na tej samej patelni smażymy pokrojone w kostki tofu,a do jarmużu dodajemy odsączoną czerwoną fasolę.Jeszcze jakiś czas dusimy,dodając sól,pieprz,gałkę muszkatołową,zioła prowansalskie i trochę curry.
Całość podajemy posypaną prażonym słonecznikiem i orzechami.
PS.Tu też jarmużowy przepis :)
出租筲箕灣倉好葵涌儲物倉服務器虛擬主機作業系統網站租用代理開倉新蒲崗倉庫服務器主機屋免備案
OdpowiedzUsuń